S&P 500 / DAX
Chłopcy z parkietu doszukują się podwójnego dna w dzisiejszych spadkach, obarczając za wszystko Goldman Sachs’a i innych Morganów… Chłopców ze Stanów ponosi trochę inna fantazja… za dzisiejsze spadki obarczają taki o to kwiatek:
Okazuje się, iż Amerykanie winszują zasadzie „Krzyczą kupuj, Ty sprzedawaj”. Czy mają rację ? Trudno ocenić z uwagi na fakt, iż od początku roku większość krzyczy kupuj, a rynki miast spadać, rosną :-)
Rynek terminowy na S&P 500 zszedł do istotnego poziomu 10-dniowej średniej kroczącej, który wczoraj uznałem za oznakę słabości popytu w przypadku zamknięcia świecy dziennej poniżej 10-SMA. Na tę chwilę jest to poziom 1495.30. Jeżeli dojdzie do realizacji takowego scenariusza, wstrzymam się ze zwiększeniem pozycji krótkich do momentu publikacji danych o PMI usług w dniu jutrzejszym – mogą sporo namieszać.
Mówiąc bardzo oględnie, giełdowe misie mają niepowtarzalną okazję do wyprowadzenia potężnej kontry. Jeżeli nie skorzystają z tej okazji w najbliższych dniach, należałoby się spodziewać nowych szczytów. Rynek od początku roku wykorzystywał tego typu „mini-zejścia” do zwiększania pozycji długich co skutkowało co rusz nowymi szczytami. Jak będzie w tym przypadku ? Dla obu stron pomocne będą jutrzejsze PMI i zachowanie rynkowe po publikacji. W przypadku lepszych odczytów rynek może wykonać ruch w górę, ale niekoniecznie go kontynuować w drugiej fazie handlu. Oznaczałoby to nic innego jak test poziomu 1482, a następnie 1470 na S&P 500.
Natomiast na DAX dzisiejsze spustoszenie, w mojej ocenie, całkowicie neguje scenariusz 8000 punktów w najbliższych 2 kwartałach. Najbliższy cel to 7557, dzienne zamknięcie poniżej tego poziomu będzie sugerowało zmianę średnioterminowego trendu na spadkowy z pierwszym celem 6888.
EDIT 21:52
Gwałtowny wyskok indeksu VIX powyżej 20 punktów może wywołać 3% wyprzedaż na amerykańskim rynku S&P 500.