S&P 500

Co by tu przemawiało za tą upragnioną korektą…
Bliskość 200-sesyjnej średniej kroczącej ? Za daleko ponad 100 punktów.
Może trzeba cofnąć się w czasie ?

25 marzec 2011 – ta data przewinęła się już w moich wpisach – VIX zamknął tydzień na -26,5 %. Ponad 300 punktowy zjazd rozpoczął się dopiero po 26 dniach od pamiętnego tygodnia. Historia lubi się powtarzać, ale nie tym razem. 26 sesja od zanurkowania kontraktów na VIX wypadła w ubiegłym tygodniu w środę. Podaż próbowała coś zdziałać… za mało… Trzeba cofnąć się jeszcze dalej, w końcu VIX na początku roku zaliczył spadek -39,1%.

2007, sierpień 24 – ta data też się przewinęła… VIX skończył tydzień na ponad 30% minusie. Problem w tym, że po 13 dniach doszło do tąpnięcia i zmiany trendu… przez 2 lata podaż ubijała popyt z kilkoma większymi i mniejszymi korektami. 13 + 13 = 26 26 + 26 = 52 w sumie i tak nic z tego nie wynika.

Goldman ? Może tak, może nie. Tak jak napisałem wcześniej, patrzę na nich z przymrużeniem oka, z resztą rynek pozostaje bez reakcji.

Mr. Weidmann ? Ów osobistość zdecydowała się skomentować działania Europejskiego Banku. Stwierdził, iż EBC zrobił wszystko co w jego mocy do walki z kryzysem w strefie euro i nie powinien już się angażować w dalszych zmaganiach z kłopotami w Europie.Podaży na EURUSD jak najbardziej spodobała się wypowiedź Weidmanna i po raz kolejny handel został zepchnięty poniżej poziomu 1.34, nie pociągnął jednak za sobą DAX’a czy Amerykanów. Może trochę pociągnie w dół przed zamknięciem.

No to może po 22:15 coś się wyjaśni….