FW20 i S&P 500 na nowy tydzień…
S&P 500
Wsparcie 1534 zostało wybronione, toteż pierwszy sygnał zmiany trendu na tę chwilę nie obowiązuje. Popyt zdołał się na tyle zmobilizować, że wrócił do strefy silnego wsparcia/oporu wyznaczonej przez 10 SMA (najniższe ceny) 20 SMA (najwyższe ceny). Strategia na S&P 500 na chwilę obecną bez zmian, pozycja krótka poniżej 1545. Na długo niestety przy tym poziomie nie gram, ale gdybym z jakiś powodów „musiał” zakupić kontrakt, zlecenie kupna umiejscowiłbym powyżej 1557. Strefę 1545-1557 uznaję za neutralną. Założenie z 1534 i 1520 pozostaje również bez zmian.
FW20M13
Tutaj ruch w górę pod 2349 został wykonany, co prawda dzień później niż zakładałem – jednak ważne iż poziom ten nie został przekroczony. Notowania kontraktu na WIG20 w piątek zamknęły się na 2330, czyli idealnie w wyznaczonym „punkcie zwrotnym” (krótkie powyżej, długie poniżej tego poziomu). Sam nie wiem czy jest jakieś fachowe nazewnictwo tego typu punktów, z resztą jest to kwestia drugorzędna. Wyznawcy absurdalnych teorii spiskowych o Goldmanie i Domach Maklerskich grających przeciwko „małym spekulantom” w skrócie „gruby przewiózł leszcza” mają nie lada zagadkę. Jednak miast zastanawiać się, czy PKO, albo BOŚ „przewiózł leszcza”, wystarczy dodać dwa punkty na poziomie 2335 oraz 2325 i wszystko będzie jasne. Czyli 2325 – 2330 – 2335 jako strefa neutralna, choć jeżeli ma być wyprowadzony większy ruch w górę strefę taką rozszerzyłbym do 2349. Wyjście powyżej tak rozszerzonej strefy, w mojej ocenie zwiększa szanse na ruch pod 2379. Czasem warto przeczekać te kilka kilkanaście punktów, na rzecz kilkudziesięciu punktów zysku – chyba, że Kim z Korei wyda dyspozycję „Nuke’em”. Warto również popatrzeć ile spółek zamknęło dzień na plusie, a ile na minusie, może „rozszerzenie strefy” nie jest konieczne i wystarczy pozostać przy 2330 ?
WIG20: 9 rosnących, 10 spadających
WIG: 158 rosnących, 182 spadające
Oj, oj, oj…. Jeżeli stosunek spółek rosnących do malejących w dniu jutrzejszym będzie mniejszy niż 0.8, oczekiwałbym dalszego osuwania się polskich indeksów.
Wyjście poniżej 2325 może oznaczać niepełny wzrost w wyrysowanej poniżej formacji i sugerować wybicie dołem. Co w rezultacie winno przynieść 2280. Ważne, że o niepełnym wzroście będzie można również mówić w przypadku ponownego wyprowadzenia ruchu w górę pod 2349. Przynajmniej tak mi się na pierwszy rzut oka wydaje :-)
Niestety notowania miedzi nadal nie napawają optymizmem: