S&P 500 – 50 SMA i to by było na tyle

Rynek na S&P 500 Futures wyjątkowo topornie próbował forsować 50 SMA, która w dniu dzisiejszym przebiegała niecałe 4 punkty poniżej 1625. Zaczęło się nieśmiało w ubiegłym tygodniu i prawdę powiedziawszy dzisiaj zakończyło. Osobiście nie wierzę by handel dźwignął się powyżej tejże średniej. Rynek zamknął się co prawda powyżej 10 SMA jednak poniżej 50 SMA (najniższe średnie) i to właśnie te średnie w dniu jutrzejszym będą wyznacznikiem jaką pozycję obrać. Strategia bardzo prosta

Poniżej 10 SMA krótkie, długie powyżej 50 SMA (najniższe ceny), czyli mniej więcej 1600 i 1614. Pozycje długie raczej na kilku punktowy scalping, z krótkimi może być już trochę lepiej. W przypadku zejścia poniżej 10 SMA, może się wydawać niemal pewnym test 10 SMA (najniższe ceny), czyli okolice 1587 punktów. A myślę, że i rynek pokusi się nawet o trochę większy ruch w dół.

Ciekawe prezentuje się wykres dzienny z 3 klinami zniżkującymi, dwa pierwsze kliny można uznać za spełnione, czyli prawidłowe wybicie w górę. Obecny klin, podobnie jak w przypadku tego na SPDR S&P 500 SPY, może budzić lekkie wątpliwości.

Mianowicie chodzi o możliwość wystąpienia niepełnego wzrostu, co dałoby wydźwięk – mówiąc bardzo delikatnie – negatywny.

Górne ograniczenia na SPY zostało dzisiaj przetestowane, lekko naruszone. Choć gdyby narysować te linię z dokładnością mogłoby się okazać, iż rynek niemalże idealnie odbił się od linii klina.

Sam jestem ciekaw co jutro Jankesy wymyślą. SPY może okazać się bardzo pomocne w przypadku zejścia handlu poniżej korpusu piątkowej „szpulki”. Literatura nie traktuje tych świec jako dobry prognostyk, jednakże zamknięcia poniżej/powyżej korpusu można traktować jako potencjalne sygnały wejścia w pozycję.

DAX w takiej sytuacji wydaje się bardziej bezpieczny na krótko :-)