Rating USA zmieniony na B- !!!!!!!!!!
No dobra… zdarzało mi się pary razy napisać na kacu jakąś notkę na stronie, ale gdy doszedłem do pełni sił weryfikowałem swoje wypociny, by być pewnym, że w eter nie poszły jakieś dyrdymały. Generalnie to co za chwilę napiszę nie ma na celu obrażania kogokolwiek, ale na litość boską…. jak można pisać tego typu głupoty na tak poczytnym portalu jakim jest stooq.pl
Całość artykułu Pauli z Solution One tutaj:
http://stooq.pl/n/?f=1112844
To tak jakbym napisał „Wchodzę jutro pozycją 140 mld dolków netto na buy na eurusd, wyskakuję na 1.13 ” PS. przy okazji zmieniam rating USA na B-, aha ale jest to status nieoficjalny, ale weźta tam napiszta coś na stooq.pl. Dlaczego B- ? Ogólnie jest tam z dupy, hajsu amerykanie nie mają, poza tym atom ma na nich spaść i inne takie. W sumie to w ogóle nie wiem, czy to państwo jeszcze istnieje.
Czy pojawią się jutro nagłówki w stylu „Najznamienitszy spekulant Polski wchodzi w pozycję długą na EUR/USD” ? Nie.
Rozumiecie absurd tego typu newsów ? Myślę, że „ułańska fantazja” ludków z FIZ SolutionOne to bardzo i to bardzo delikatnie powiedziane.
Tak jak tu wielokrotnie pisałem, ale napiszę to dosadnie. Media mają w dupie wasze portfele. No może nie do końca, bo liczą, że się rozłożycie jak młode jelonki i będą mieli o czym pisać. Tragedie ludzkie są najlepsze do opisywania i mają największą oglądalność/czytelność. Zauważcie, że gdy pojawia się wielki spadek od razu pojawiają się informacje „Katastrofa na rynku, byki rozjechane, ogromne straty”. Gdy są mega wzrosty nie pojawi się nagłówek „Grający na krótko potracili majątki, rozpierdol w portfelach funduszy spadkowych”.
Rewelacje tego typu jak te podane przez SolutionOne służą jednemu…. PiaR – niczemu innemu. „Jesteśmy pierwsi, którzy zacytowaliśmy spekulant.com.pl o obniżeniu ratingu USA” itd. itd.
Ale sprawdźmy co w trawie piszczy…
Pozycje dużych graczy na EURO
Pozycje na indeksie dolarowym….
Pozycja długa instytucji na EUR jest największa od prawie 4 lat, a na dolarze indeksowym widzimy wzrost pozycji długich instytucji. Problem jednak jest tego typu, iż w skład indeksu dolarowego nie wchodzi tylko euro, ale też i funt brytyjski. Przedstawione dane są z wtorku, więc pewnie uwzględniają pozycje z tego co stało się 07.10.
Jak to wygląda w notowaniach przed startem rynków ?
Wniosek jest tylko jeden. GBP ma największą wagę na indeksie dolarowym, więc osłabianie się GBP vs USD będzie miało główny wpływ na wzrost indeksu dolarowego, a nie jakiś DEFCON…. Na EUR/USD najwięksi gracze mają pozycje długie…
Jakie źródło informacji, taki FIZ :-)
Ale mi adrenalina skoczyła po przeczytaniu tytułu !!