Dlaczego tracimy na Forex ?
A teraz ręka do góry, kto na koniec roku przysiadł i zrobił rachunek sumienia odnośnie swoich strat ze spekulacji ? Kto zatrzymał się na chwilę i zadał sobie jedno zajebiste pytanie „Dlaczego straciłem na rynku ?”
W ilu tych odpowiedziach – jeśli oczywiście trader zadał sobie to pytanie – wina za poniesione straty była zrzucona na „osoby/zdarzenia trzecie” ?
Na temat strat na rynku Forex wypowiedział się już chyba każdy możliwy portal finansowy, KNF, brokerzy, domy maklerskie itd. Pierwsze lepsze z wyszukiwań google:
https://comparic.pl/dlaczego-traderzy-wciaz-traca-na-fx/
http://serwisy.gazetaprawna.pl/finanse-osobiste/artykuly/719060,forex-dlaczego-czterech-na-pieciu-traderow-traci-pieniadze.html
https://comparic.pl/knf-81-polskich-traderow-traci-forexie/
Ale co z tego wynika ?
Po pierwsze, hipokryzja pracowników brokerów wieszczących wszem i wobec, że dźwignia jest zła. To po kiego broker oferuje dźwignię i przez to tracą jego klienci ? Don’t fucking get it. Choć tutaj lepsze są bankowe domy maklerskie oferujące kredyty na trading – WTF ?- a ich „profesjonalni pracownicy”, których można było usłyszeć np. przy okazji „Akcjonariatu Obywatelskiego” trąbili „Kredyty na hanadel to zło”. Hipokryzja w czystej postaci.
Po drugie KNF twierdzi, że jedną z przyczyn jest brak odpowiedniej wiedzy u tradera. Czyli jakiej wiedzy ? Trader nie wie, że ~90% jak i nie więcej brokerów dostępnych w Polsce to market makerzy, których głównym celem jest strata klienta ? Czy coś innego ? No nie wiedzą, bo KNF i Domy Maklerskie nie będą o tym informować Klienta. „Dzień dobry chciałbym otworzyć rachunek brokerski. -Dobrze, ale musi Pan wiedzieć, że będziemy liczyć na Pana stratę, bo dzięki temu zarobimy. – Aha, to spie*****”. Zadziwia fakt, iż niektórzy brokerzy pod skrzydłami KNF liczą na szkodę klienta i publikowane statystyki ? W takim przypadku KNF powinna siedzieć cicho i przynajmniej się nie ośmieszać. Martwi fakt, że świadomość inwestycyjna w Polsce leży i kwiczy, a próby jej poprawy sprowadzają się do największej bzdury XX wieku, czyli fal Elliota głoszonych na ogólnopolskich konferencjach.
Cieszy natomiast fakt, iż na przestrzeni kilku dobrych lat mój blog przyczynił się do wzrostu tej świadomości u wielu spośród niespełna 20 tys osob regularnie odwiedzających moją stronę.
Choć najgłupszym z powodów podanych przez KNF jest „marketing brokerów”. O ile KNF widzi problem w marketingu zagranicznych brokerów oferujących „okazje na CFD na akcje”, to już nie widzi nic niedorzecznego w „promowaniu” spółek przed IPO. Case JSW, czy PKP Cargo tego najlepszym przykładem. Jak to leciało „Czy wiesz jak się wzbogacić inwestując nie więcej jak 11 tys PLN ?” Także tutaj KNF powinien się zamknąć i pilnować BOŚ, czy XTB by ich market making za bardzo nie pogarszał statystyk…. o które tak „bardzo się martwią”. Kolejny przejaw skrajnej hipokryzji naszego nadzoru.
W powyższych artykułach podane są powody strat, ale czy gdzieś są podane źródła tych powodów ? Co jest tak naprawdę przyczyną tego, że traderzy tracą ? W jednym z artykułów znalazłem nawiązanie do błędów poznawczych opisanych przez Kahnemana i był to jedyny dobry trop, ale szybko zgubiony, bo autor niestety najprawdopodobniej z czystego lenistwa nie zechciał zgłębić tematu. Kahneman to nobilista, więc facet na pewno wie o czym gada.
Kahneman twierdzi , iż większość błędów poznawczych to wynik heurystyki, drogi na skróty. A czym jest droga na skróty w tradingu ? Wystarczy wejść na pierwsze lepsze forum internetowe o tradingu i bez problemu znajdziemy teksty „Pokaż mi swój statement” „Jak można się z Tobą skontaktować” „Z jakich ustawień średnich korzysztasz” i wiele tego typu tekstów. Ludzie są leniwi, nie lubią wysiłku umysłowego, nie są w stanie sami czegokolwiek zbadać.
Większość traderów zamiast sama zbadać głoszone w Internecie tezy, podąża drogą na skróty szukająć wyciągów z kont brokerskich jako jedyne i słuszne potwierdzenie skuteczności danej strategii, zamiast samemu przysiąść i zbadać. I właśnie tego typu podejście rodzi szereg błędów poznawczych, które następnie generują to co generują. Chcą po prostu gotowego rozwiązania do zarabiania.
– Brak dziennika spekulacji.
– Brak obiektywnego podejścia do spekulacji.
– Brak odpowiedniej wiedzy.
– Brak znajomości działania rynków.
Czyli to wszystko o czym mówi KNF, czy przedstawiciele domów maklerskich. Totalny brak wiedzy objawia się chociażby w postrzeganiu obiektywizmu w tradingu. Z komentarzy pod moimi artykułami, czy też na Facebook wyjawia się obraz przeciętnego polskiego tradera, który obiektywizm utożsamia z automatyzacją. Statystyczne przetestowanie danego systemu to automatyzacja wg. takiego tradera. Jest to jak najbardziej błędne podejście, ale wynika tylko i wyłącznie z braku zrozumienia obiektywizmu lub zwykłej ludzkiej ignorancji. Z niczego innego. To natomiast ma swoje źródła w heurystyce. Tutaj KNF może stawać na rzęsach, przeprowadzać pierdyliony szkoleń z banerami brokerów, orszakiem kamer i hostess, a i tak nie będzie w stanie zrobić nic. Będzie to tylko kolejna dołożona cegiełka do drogi na skróty.
Czy kiedykolwiek na tego typu konferencjach ktoś z przedstawicieli biur maklerskich powiedział jak sprawdzić wygłaszane tezy ? Jak sprawdzić, czy gość ma rzeczywiście rację ? Wykorzystywane są słowa klucze „profesjonaliści”, „zawodowcy” itp. Skoro ktoś jest „profesjonalistą” to musi mieć rację. Przeciętny trader Kowalski udzielający się w Internecie zapewne powiedziałby „Niech pokaże statement”. Ci profesjonaliści tak samo jak przeciętny Kowalski mylą się i popełniają błędy. Świadomi tego faktu, nigdy nie powiedzą jak sprawdzić autentyczność ich rozumowania.
Także podsumowując… źródłem strat w tradingu jest sam trader i jego droga na skróty. KNF, czy brokerzy powinni być ostatnimi podmiotami wypowiadającymi się na temat strat traderów. No chyba, że w kazdej swojej prezentacji umieszczą link do mojego bloga :-)
[…] nie mój problem i widzę tutaj lekką hipokryzję. Z resztą wspominałem o tym w tym artykule: Dlaczego tracimy na Forex. Jeżeli broker co krok informuje, że wysoka dźwignia to samo zło, nie widzę żadnego powodu do […]