Bitcoin vs NBP & Sons Co.
Szybki wstęp bez zbędnych ceregieli: Nie handlowałem nigdy bitcoinem. Nie używałem, ani (nie) wydobywałem. Historie o bitcoinie są nudne. Opowieści o ludziach zarabiających pierdyliony złotówek na bitcoinie są głupie.
Niedoświadczeni retail traderzy lubią historie i lgną do opowiadających jak muchy do gówna (oooops… słownictwo Dawidzie !!!! Przecież będzie to zaraz czytać KNF i NBP !!)
Z resztą kto by nie lubił takich historii… A jak jeszcze dodamy do tego odpowiednie oznakowanie swojego Audi na dzielnicy konkubin i konkubentów, efekt WOW jest po stokroć.
Żeby nie było, nie mam nic przeciwko i całkowicie rozumiem znakowanie aut swoją ulubioną giełdą, symbolem waluty, czy czymkolwiek. Każdy to lubi….
Ale za cholerę nie potrafię zrozumieć jak typy z NBP i KNF mogą opowiadać brednie. Goście co studiowali kilka lat nauki ekonomiczne. Panie i Panowie co mają dbać o moje i innych bezpieczeństwo finansowe. No ni hugo…. ja mogę opowiadać brednie, bo mogę się nie znać. Ale oni ? Wykształceni goście o możnowładczych gustach ? Jak to możliwe ?
Uważaj na kryptowaluty
Do 15 stycznia 2015 r. zarówno KNF jak i NBP miał gdzieś zmienność na rynkach walut. Po tej dacie wszystko się zmieniło. Za każdym razem gdy miało pobujać rynkiem w górę i dół KNF „ostrzegał”:
„W kontekście referendum w sprawie ewentualnego wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej (tzw. Brexitu), które odbędzie się w Wielkiej Brytanii w dniu 23 czerwca 2016 r., Urząd Komisji Nadzoru Finansowego (UKNF) zwraca uwagę klientom detalicznym inwestującym na rynku OTC instrumentów pochodnych (tzw. rynku Forex) na ryzyko związane z możliwą nadzwyczajną zmiennością notowań walut w odpowiedzi na wyniki referendum oraz z ewentualnością występowania tzw. luk cenowych. UKNF przypomina, że w przypadku korzystania z instrumentów pochodnych występuje efekt dźwigni finansowej i ewentualna strata może być wyższa niż początkowy depozyt. ”
No ok, przesadziłem. Nie za każdym razem. Czyli w sumie mieli nas w d….
Jeśli ma ktoś do zabicia 2 godziny i 14 minut polecam „wywiad” byłego Prezesa NBP z Magdą Wasserman i innymi. Kwintesencja troski NBP.
Uwierzcie lub nie. Gdyby nie było Marcina P., 15 stycznia, Grexitu, Brexitu, Trumpenteru to by za cholerę dzisiaj nie ukazał się taki o to majstersztyk w wykonaniu wykształconych gości: uwazajnakryptowaluty.pl
Zmienność ma to do siebie, że jak się pojawi to nadzory finansowe szaleją. Zmienność działa na banki, nadzory i trader’ów jak na muchy wiecie już co. Muchy tego potrzebują, traderzy również potrzebują zmienności.
No to jedziemy….
Zgadzam się jak najbardziej z NBP.
Z tym też…
Niestety w sekcji o „inwestowaniu” pojawiło się już pełno tulipanów.
Kradzieże się zdarzają i tego nie uniknie nikt. Ale czy z powodu kradzieży w 1962 r. NBP upadł ? Czy z powodu kradzieży akcji, GPW albo KNF padło ? Furę pod blokiem mogą zajumać, czołg, czy śmigłowiec z poligonu. W PRL kradli samoloty pasażerskie żeby spieprzyć z tego kraju. To i będą okradać giełdy i banki. A NBP i KNF mogą się jedynie modlić, żeby to ich nie okradli.
Jeżeli emitent zostanie wyrzucony przez KNF lub GPW z giełdy. Zgadnijcie kto wam gwarantuje zwrot kasy umoczonej w akcjach ? Tak #DIV/0! :-)
Patrz wywiad z Markiem Belką wyżej.
A teraz mój faworyt…
Oczywiście, że obowiązku nikt nie ma. Ale jak w Poznaniu płacą Lewandowskim to i Bitcoinem będzie można zapłacić.
Chłopcy z TJS również zrobili ciekawe podsumowanie.
Problem w tym wszystkim leży gdzie indziej. Tutaj niestety sieczkę z mózgów zrobiły historie o pierdylionach złotówek i zmienności.
Czy mnie interesuje niemożliwość płatności kontraktem terminowym w Subway ? Nie. Czy kogokolwiek to interesuje ? To, że coś jest poza regulacją KNF nie oznacza z góry, że coś jest złego. Niestety KNF i NBP, albo są po prostu najzwyczajniej w świecie wkurwieni, że coś komuś wyszło i od groma Polaków wrzuciło kapitał na giełdy z BTC. Albo kompletnie nie rozumieją czym jest inwestowanie w bitcoin.
Nietety pewnie jest i tak i tak. Natura ludzka już taka, że jak czegoś nie rozumiemy to najprościej jest coś zanegować.
Wystarczy spojrzeć na dział pytań.
- Czy padło tam jakiekolwiek pytanie na co zwrócić uwagę przy wyborze giełdy do handlu BTC ?
- Czy jest tam gdzieś informacja nt. bezpieczeństwa platform do wymiany krypto ? Co powinno w tej kwestii być umieszczone na stronie takiej giełdy ?
- Czym się kierować przy wyborze giełdy ?
Na blogu Mechanical Markets znajdziemy całą masę pytań jakie inwestor/trader/spekulant może zadać giełdzie w celu weryfikacji swojego bezpieczeństwa. Some Questions for Crypto-Exchanges
Jedne z ciekawszych:
Rozumiecie o co chodzi ? Pytania tego typu to ochrona. Ale z racji, że jest to poza regulacją KNF, jedyne co oni mogą zrobić w ramach ogólnego wkurwienia to zanegować handel krypto i opakować w piękne słowa typu „uwaga”, „chronimy was”.
Czego tam jeszcze brakuje ?
Z racji tego, że bitcoinami jesteśmy bombardowani co krok, pojawiło mi sie dzisiaj takie o to ogłoszenie. Zmusiło do pewnej refleksji i celnych wniosków.
Co wam to przypomina ? Jeżeli Subway będzie akceptować BTC i w ślad za nim pójdą inni to co się stanie, gdy wartość pieniądza będzie rosnąć w czasie ? Tak… dokładnie.. dojdzie do deflacji. A co w połączeniu z dużą zmiennością sprawi, że BTC nie będzie szeroko akceptowalnym środkiem płatniczym. Zmienność musi zmaleć, ale wtedy też zmaleje zainteresowanie BTC.
Sam BTC nie ma żadnej wartości, jest tylko cena, momentum, zmienność i nic więcej.
Na temat deflacji i BTC w pozytywnym świetle próbował się wypowiedzieć niespełna 3 lata temu Jon Matonis. Volatility, Deflation and Manipulation: A Response to Bitcoin’s Critics. Niestety nie poradzil sobie z tematem, bo kompletnie zapomniał co daje deflacja ze zmiennością w kontekście czegokolwiek, nawet w kontekście spekulacji. A co daje ? Pozostawiam do odpowiedzi samym sobie albo KNF i NBP. Macie maile podane na ich stronie.
I dlaczego żaden z łebskich z NBP, czy KNF o tym nic nie wspomniał ?!?!? Szczyt hipokryzji chłopców i dziewczynek z KNF, NBP.
Gdyby KNF dawał linki do tej strony, świadomość inwestycyjna w Polsce byłaby na o wiele większym poziomie !
Ale to normalne bo Bitcoin jest wolny od kontroli rządu. Mając BTC my sami dla siebie jesteśmy bankiem. Jest ta anonimowość bo posługujemy się tylko adresami zeby wyslac czy odbierac BTC. Dlatego mnie to nie dziwi że banki jak i istytcje rządowe nie są przychylne Bitcoinowi. Dla chętnych po darmowe fragmenty Bitcoina zapraszam – [link usunięty]