Czy dojdzie do zagłady na amerykańskim indeksie S&P 500?
Ubiegły tydzień przyniósł kolejne rekordowe poziomy na amerykańskim indeksie S&P 500, który zamknął tydzień na poziomie 5702.55 pkt. Sporo. Patrząc na to, gdzie jeszcze niedawno był ten indeks przed prognozowanym 10-15 sesyjnym odbiciem 8 sierpnia, można powiedzieć, że Amerykanie odbicie wykonali z przytupem.
Wraz z nowymi szczytami polscy retaile mogą sobie zadawać pytania, czy dojdzie do korekty bądź realizacji zysków, czy może rynek pójdzie za ciosem i nadchodzący tydzień przyniesie kolejną falę wzrostową.
Odpowiedzi na te powiedzmy rynkowe dylematy może przynosić zachowanie amerykańskich uczestników rynku. Wraz ze wzrostami pojawiły się dość euforyczne zachowania zakupowe, które niejako mogą potwierdzać przepływy pieniężne pomiędzy funduszami Rydex Nova (wzrostowe) i Rydex Ursa (spadkowe).
No euforia zakupowa jest ewidenta.
Co w tym wszystkim jest jednak najistotniejsze to tzw. put-call parity i nasi ulubieni market makerzy (nie mylić z market makerami, którymi wielu retaili określa brokerów oferujących zlewarowane CFD) oraz często nierozumiane tzw. volatility smile.
W trendzie wzrostowym, a szczególnie w tym silnym trendzie, najczęściej spada wartość indeksu VIX – czyli spada oczekiwana zmienność rynkowa, co jest głównie spowodowane brakiem strachu przed spadkami notowań indeksu. W wyniku czego uczestnicy rynku ochoczo nabywają opcje call. Jednocześnie obserwować można wzmożoną aktywność makerów shortujących opcje call z uwagi na wzmożony popyt na long call przez pozostałych uczestników rynku. Jeżeli w jakimś momencie rajdu pojawi się niewygodna informacja, która może wywołać panikę rynkową, market makerzy przeprowadzą „atak dywanowy” na opcje put. Short call i long put to syntetyczna pozycja krótka na indeksie bazowym.
No i co w związku z tym? Indeks VIX spada, więc market maker shortuje opcje call.
Pokazuje to również indeks strachu SKEW
Wartość indeksu SKEW rośnie, gdy dochodzi do wzmożonej aktywności po stronie podażowej na opcjach call przy jednoczesnym wzmożonym popycie na opcjach put – ale nie byle jakich opcjach put, tylko tych deep out of the money, czyli znacznie poniżej aktualnej wartości indeksu S&P 500. Im te reakcje zakupowe po stronie opcji put są euforyczne, tym większa dynamika wzrostu indeksu SKEW.
Jest jedno „ale”, euforyczny zakup opcji put deep out of the money jest niekoniecznie dobrym rozwiązaniem i czasem może wskazywać na błędy w strategiach zabezpieczających / hedgingowych i w przypadku niezmaterializowania się ryzyka, może dojść do zagłady w portfelach.
Niemniej, rynek pokazuje, że początek nowej serii terminowej może być ciekawy, jeśli pojawi się jakaś negatywna informacja, która generalnie (patrząc na powyższe wskaźniki) może być dość bardzo dynamiczna i nazwijmy to głęboka.
Jak więc to będę rozgrywać. Strategia dość prosta.
Naruszenie piątkowego dołka o 1 pkt, czyli zejścia do poziomu 5732.50 będzie dla mnie idealną okazją do wejścia w krótkoterminową (5-10 sesji) pozycję krótką na amerykańskim E-mini S&P 500 Futures. Stop loss oczywiście zawsze oparty o zmienność, w tym przypadku 1.5x standardowe odchylenie (21-dniowe).
Na stronie spekulant.com.pl obowiązują pewne określone zasady, z którymi należy zapoznać się TUTAJ. Przestrzeganie ich jest dobrowolne, ale konieczne w przypadku korzystania ze strony.
Handel na zlewarowanych produktach ETF/ETN jest nieodpowiedni dla osób bez wdrożonego zarządzania ryzykiem/kapitałem i w konsekwencji obarczony jest ryzykiem wystąpienia bankructwa.
Handel na kontraktach terminowych i zlewarowanych CFD indeksowych jest nieodpowiedni dla osób bez racjonalnego zarządzania kapitałem i ryzykiem. Mogą wystąpić ponadprzeciętne straty.
Na zlewarowanych CFD rekomendowana wielkość pozycji: 0.1 lota na każde zdeponowane 10 000 zł.
Można powiedzieć, że jest teraz identyczna sytuacja jak wtedy, kiedy ten wpis został zrobiony tylko na jeszcze bardziej wyśrubowanych poziomach
CBOE Skew Index ($SKEW)
173.93 +1.48 (+0.86%) 12/05/24 [INDEX/CBOE]