W końcu piątek
Za nami dość ciekawa sesja obfitująca w ciekawe ruchy na DAX Futures i amerykańskim kontrakcie S&P 500.
Jak widać na poniższym wykresie Niemcy znajdują się na linii wieloletniego trendu i obecnie można się zastanawiać, czy giełdowym miśkom uda się trwale zejść poniżej tej linii.
Prawda jest taka, że przełamanie tej linii tak naprawdę w mojej ocenie nie winno skutkować atakiem na 8 800, ale na jeszcze niższe poziomy. Oczywiście mówię o przełamaniu w postaci kilku dziennych zamknięć. Jedna sesja nie będzie o niczym świadczyć.
Zastanawiam mnie jednak nadal strefa 1 900 – 2 000 na S&P 500 Futures. Mimo, iż została ona lekko naruszona na intraday, dzienne zamknięcie wypadło zdecydowanie wyżej. Wychodzę z założenia, że Amerykanie jednak pokuszą się o jakiś większy ruch w górę. Może jutro, może w przyszłym tygodniu. Zobaczymy.
Nie jestem jakoś specjalnie nastawiony na wzrosty, ale również spadki szczególnie do mnie nie przemawiają na S&P 500. Tutaj elastyczność w podejmowaniu decyzji spekulacyjnych odgrywa dużą rolę.
Wsparcia i opory intraday na DAX Futures na piątek:
Opory: 9 666, 9748, 9 880
Wsparcia: 9 402, 9 322, 9 188
Kluczowy poziom wokół którego wszystko się jutro może rozegrać to 9 534.
Myślę, że piątkowa sesja może przynieść jakieś odreagowanie zarówno w USA jak i w Niemczech. S&P 500 już dwukrotnie testowały 10-SMA low i dwukrotnie odbiły się z tego poziomu. Kolejnego testu już nie będzie, wiec albo rozjeżdżamy tę średnią i lecimy na 1 950, albo wypadamy poza konsolidację i testujemy dołki z sierpnia.
250-300 punktów w górę może być zdrowe, ale nie otwierałbym po takim ruchu L-ki na górze. To samo tyczy się S-ki. Czyli poniżej 9 322, ub powyżej 9 748 nie tykałbym DAX’a te 250-300 pkt potencjalnego wzrostu wystarczy w zupełności.
Spekulant pisałem na maila, czytasz je ? :) Do wtorku jestem w Bydgoszczy. Dziś od 19 będziemy z przyjaciółmi w Rubaru, a później na wyspie młyńskiej przechylić małe co nieco. Przybywaj, koledzy i koleżanki chcą poznać bydgoskiego spekulanta :)