Podsumowanie dnia na rynkach

Kolejny dzień z handlem na warszawskim na parkiecie i nie tylko warszawskim dobiegł końca. Jak każdy za pewne zauważył… popyt nie miał na tyle siły by zamknąć sesję chociażby nieco powyżej 2361. No ale jak poinformował inwestorów jeden z mainstreamowych portali finansowych, dzisiejsza sesja była uboga w kalendarz danych makro toteż sesja nie była zbyt emocjonująca. Tak się zastanawiam kto płaci za publikację tego typu kwiatków. To już Tomek Zubilewicz byłby lepszym komentatorem finansowym od niektórych anali czy dziennikarzy mediów finansowych. Dziwni ludzie…

Do rzeczy…

Może zacznę od NewConnect, coś ostatnio przycichły afery pump and dump i co raz mniej spółek jest sztucznie zawyżanych, aż dziwne. Kurs akcji ZWG od ostatniej analizy poszybował zgodnie w stratosferę tym samym ustanawiając nowe rekordy na okrągłym poziomie 9 złotych. Tak to wyglądało 27 marca:
Spółka obecnie wchodzi ponownie na obroty po korekcie, która nastąpiła tuż po ustanowieniu szczytów. Nadal uważam, iż w bardzo niedługim czasie na spółce pojawi się kurs dwu cyfrowy, więc być może kolejną korektę wykorzystam do jakiś zakupów. Jeżeli nie to tak czy inaczej z czystej sympatii do tego waloru, który pokazuje że na NewConnect działają nie tylko złodzieje, bandyci i sfrustrowani pseudo-inwestorzy, będę go obserwować.

FW20M13
Teraz trochę o polskim kontrakcie. Myślę, że decyzja z wejściem w krótką na 2342 była trafna i da zarobić kilka punktów. Warto spojrzeć na jutrzejsze zamknięcie pierwszego pełnego tygodnia w maju. Szansa na dalsze osuwanie się kontraktu w przyszłym tygodniu zwiększy się diametralnie, jeżeli dojdzie do zamknięcia poniżej 2328. Mimo, iż byłoby to zamknięcie tygodnia na plusie to patrząc na ogólny układ techniczny dałoby bardzo negatywny obraz. Wsparciem w dniu jutrzejszym będzie poziom 2325 oraz 2287. O ile test 2325 jest co do zasady jak najbardziej możliwy, to zejście do 2287 może wystąpić tylko w wyjątkowych okolicznościach. Jednak o tej porze nie ma sensu spekulować czy dojdzie do tak dużego ruchu w dół. Opór pozostaje bez zmian.

DAX

Wykres dzienny DAX’a można zinterpretować następująco:

Na wykresie może tworzyć się potencjalna dość szeroka formacja szczytu diamentu. Jeżeli doszłoby do wybicia w dół z tejże formacji można śmiałoby mówić, iż w przeciągu kilku miesięcy kontrakt na niemiecki indeks może zejść do poziomu minimum 6730. Jeżeli doszłoby do wybicia w górę zasięg wzrostu winien sięgnąć maximum 8860 punktów. Począwszy od 2012 roku na DAX pojawiły się dwie ciekawe szerokie formacje szczytu: RGR oraz Klin zniżkujący. Być może tym razem będzie to formacja diamentu. Warto przypomnieć, że już ostatnim razem na notowaniach niemieckich kontraktów pojawiła się formacja diamentu, jednak nie była ona tak rozległa. Niemniej jednak zasięg ruchu w dół po wybiciu z tejże formacji sprawdził się w 100%.

Silnym wsparciem na najbliższe dni na DAX jest strefa 8088-8066, kolejne ważne wsparcie to 7905.