Podaży udało się zepchnąć kontrakt na WIG20 poniżej 2360 i 2330, niestety zabrakło chęci na przełamanie 2303. Myślę, że poziom ten obecnie znajduje się na celowniku giełdowych niedźwiedzi i bardzo prawdopodobne jest jego testowanie podczas środowej sesji. Mam nadzieję, że tym razem uda się zejść z hukiem poniżej 2300 punktów. Myślę, że zaprezentowany wczoraj układ trzech niższych szczytów najlepiej obrazuje to co może spotkać wigowski kontrakt w niedalekiej przyszłości…
Aby mówić o wyjściu popytu obronną ręką z dość nieciekawej sytuacji, należałoby oczekiwać zamknięcia dziennego powyżej 2360 i atakiem na minimum 2427. Co na tę chwilę jest scenariuszem lekko odległym. Patrząc na to co się dzieje z zachodnimi kolegami FW20 – DAX czy S&P500 wydaje się, że handel w środę będzie naprawdę ciekawy.
Na S&P500 obecnie obserwować można ciekawą realizację zysków/korektę – jak zwał tak zwał-, która niebezpiecznie zbliża się do poziomu 1544 – pierwszy sygnał sugerujący zmianę średniego terminowego trendu na spadkowy. Potwierdzeniem będzie zamknięcie poniżej 1529.50. W takim przypadku strefę 1544-1529.50 uważam, za silną strefę istotnych wsparć. Zlecenia oczekujące SELL na S&P500 Futures zostały dzisiaj aktywowane na poziomi 1558. Toteż zgodnie z ubiegłotygodniowym założeniem, oczekuję zejścia na S&P 500 Futures do poziomu 1530. Rosnąca formacja muszli została zanegowana przez zejście poniżej poziomu 1560 S&P 500 Nowe Szczyty.
Myślę, że coś więcej będzie można napisać po zakończeniu handlu w USA.
Wystartowały Mistrzostwa Cross Trade tym samym rozpocząłem test „Ludwika”, a nóż uda mu się wygrać jakąś nagrodę w kategorii ” handel algorytmiczny”. Prócz algo tradingu zdecydowałem się na testowamie ProTradera w wersji mobilnej. Pierwsze wrażenie jest stosunkowo niemiłe.
Po pierwsze primo, aplikacja nie zapamiętuje haseł logowania tak jak powinna tzn. jednym razem hasło jest zapisane, innym nie. Dość dziwne zachowanie. Aplikacja zapamiętuje dane logowania jak jej się podoba.
Po drugie primo, aplikacja wysyła masę dziwnych komunikatów przy niepowodzeniu otwarcia pozycji, co niebotycznie spowalnia pracę mojego telefonu. Co więcej każdy komunikat, muszę ręcznie usuwać Być może wynika to ze złej konfiguracji telefonu, także za chwilę zabieram się do wertowania „instrukcji obsługi”. Jeżeli nie uda się tego zmienić, wyrzucam tę aplikację do kosza.
Po trzecie, nie wiem jak to się stało ale zużyłem 2GB transferu… kosztowne.
Z ProTrader’em miałem do czynienia w ramach handlu za pośrednictwem Alior Trader, niestety wspomnienia nie są zbyt przyjemne. Jak na razie ProTrader w wersji mobilnej jest dość topornym narzędziem. Może to się zmieni po przeczytaniu instrukcji.
Wstecz