Które wskaźniki analizy technicznej sprawdzają się najlepiej?
Dużo jadu… ostrzegamy! Na wstępie zaznaczymy, że nie mamy nic osobiście do człowieka wspominanego w artykule. Bardzo możliwe, że prywatnie jest to dobry kompan do wódki :-)
W ostatnim czasie wielu Czytelników podesłało nam linka do artykułu blogera „trading for a living”, który próbował rozprawić się z użytecznością analizy technicznej powołując się na jakiś zewnętrzny raport za kilkaset koła bucks’ów obejmujący swoimi badaniami dane sięgające do 20 lat wstecz. Oczywiście pomijamy już fakt, iż w Polsce wszystko co jest pisane w języku „language” uznawane jest za wyrocznię, a skala „oh i ah” nie zna granic, to jednak publikacje backtest’ów w 2018 r. obejmujących dane sprzed 2007 r. są bezsensowne, a backtest’y obejmujące interwały sprzed 2000 r. uznawane są za totalny bullshit zarówno na poziomie retail jak instytucjonalnym. O działaniu analizy technicznej i jej wykorzystaniu w algorytmach realizacji zleceń pisaliśmy w ubiegłym roku – Czy wskaźniki analizy technicznej działają?, a osoby które negatywnie podchodzą do analizy technicznej najzwyklej w świecie jej nie rozumieją. A jeśli czegoś nie rozumiemy to po prostu to negujemy. Ot taka natura człowieka.
Pomijamy już bezsensowność artykułu ów blogera, który o analizie technicznej raczej nie ma bladego pojęcia lub jej po prostu nie rozumie, a tym bardziej zakup jakiegoś 3-stronicowego raportu za prawie 1000 zł. Chociaż z drugiej strony myślimy nad wykorzystaniem tego typu technik do sprzedaży 15-stronicowych raportów naszego autorstwa za 5000 zł, co jest odpowiednikiem zysku wielkości 50 punktów na DAX Futures. Także… who knows… jak będą pisane w języku „language” to będziemy bardziej „Ellite”.
Ale do rzeczy. Co nam się najbardziej rzuciło w oczy to poniższe stwierdzenie:
Reakcja mogła być tylko jedna: WHAT THE FUCK?!?!? Nie, analiza techniczna nie działa, wypierdalać. Kurwa fundamenty, PKB w 2021. PE KA BE, rozumiesz kurwa, PE KA BE to się liczy. Inflacja CPI w styczniu 2030 w USA, a nie jakieś tam pierdolety techniczne. Handlujesz na lewarze to kupuj w XTB CFD na DAX’a i trzymaj do 2021, bo wtedy będzie jebnięcie w gospodarce USA. Cena, cena, kupuj bo tanio. A najlepiej kup za tysiaka 3-strony jakiegoś raportu, to będziesz kurwa wiedzieć co w analizie technicznej działa :-)
No to teraz już naprawdę do rzeczy.
50% skuteczność może być losowością, ale nie musi. 1%, ba nawet 100% skuteczność może być losowością. Rzut monetą ma to do siebie, iż ma rozkład symetryczny, a stopy zwrotu akcji musiałyby mieć rozkład logarytmicznie normalny, aby mówić o losowości. Co za tym idzie Goldman Sachs który dyma wszystkich na hajs działa w sposób losowy, a model wyceny opcji zapisany magicznym wzorem dS/S = (Mu x dT) + (σ x dX) jest kurwa losowy :-) Jezusie, Maryjo, Tadeuszu módlcie się… wszystko jest losowe oprócz jebanych pięciu wskaźników analizy technicznej, o których można się dowiedzieć płacąc bagatela tysiąc zeta.
Wybaczcie nasz ostentacyjny język, ale jesteśmy już po ośmiu Tatrach. Gdybyśmy mieli możliwość zakupu 3-stronicowego raportu bylibyśmy po ośmiu Harnasiach, więc i język by się stonował :-)
Przyjmijmy sytuację, w której trader zyskuje lub traci 15% po wejściu na podstawie rzutu monetą. Dwa rzuty monetą dają trzy możliwości:
- 1000 zł. x 1,3225 = 1322,5 zł. – 25% szans
- 1000 zł. x 1,15 x 0,85 = 977,5 zł. – 50% szans
- 1000 zł. x 0,85 x 0,85 = 722,5 zł. – 25% szans
RAM PAM PAM PAM, magia. Nie… to rzeczywistość. To co w powyższym jest najistotniejsze, postaramy się przedstawić w sposób totalnie łopatologiczny.
Jeżeli rzucamy monetą i na tej podstawie wchodzimy w spekulację możemy pogratulować głupoty :-) W powyższym przykładzie mamy prawie 50% szansę na utratę niespełna 994 zł przy lewarze 1×100, ale uwaga…. wartość oczekiwana przy takiej strategi będzie oscylować w okolicach 1000 zł, a to działa na naszą korzyść (oczywiście pomijając prowizje/swapy/costs of carry/inflację itd). W związku z tym przy spekulacjach opartych o rzut monetą i kapitale początkowym wysokości 1000 zł średnio stracimy lub zarobimy około 600 zł w końcowym rozrachunku, jeśli rzucimy 100x monetą. Im więcej razy będziemy rzucać monetą tym średnia strata/zysk będzie mniejsza i w konsekwencji nasza końcowa średnia strata/zysk będzie oscylować w okolicach zera.
Dlaczego 600 zł? Wynika to bezpośrednio z szeregów Taylora i czegoś takiego log(1+s)+log(1-s), a to przekłada się na (-s^2/2), gdzie s jest założoną z góry stopą zwrotu (15%, -15%). Opisywałem ten przypadek przy okazji budowania zyskownej strategii spekulacyjnej i przedstawionych stopach zwrotu na przykładzie zakupu koszyka akcji z indeksu WIG20.
Jeżeli ktoś wam próbuje wmówić, że jest w stanie osiągnąć większy zysk rzucając monetą aniżeli Wy przy skuteczności 40% z wykorzystaniem AT to radzimy popukać się w czoło i odesłać takowego rewolucjonistę do nas.
Kurde… chyba nie było łopatologicznie…
Na końcu… ufff to już dziewiąta Tatra…. Pozdrawiamy autora bloga „trading for a living”, życzymy sukcesów, kolejnych tytułów w konkursie FX Cuffs i stawania obok takich podmiotów jak HFT, czy XTB. Oczywiście zachęcamy do kontaktu w celu zrozumienia czym jest analiza techniczna i spekulacja w oparciu o rzut monetą – zupełnie za darmo. WOW! :-)
Powinieneś stworzyć forum na tej stronie do takich dyskusji.